W oczekiwaniu na uroczystość Bożego Narodzenia


Nasza grupa nie mogła się doczekać tego skupienia, szczególnego, bo adwentowego spotkania z Jezusem i ludźmi. 14 grudnia zawitaliśmy do chludowskiego klasztoru, gdzie czekał na nas nasz opiekun o. Jan Wróblewski.

Ten czas oczekiwania na uroczystości narodzin Pana Jezusa wyzwolił w nas także pragnienie spotkania i pogłębienia wzajemnych relacji. W gonitwie codziennych obowiązków tak trudno o spokojną, niespieszną rozmowę, podzielenie się myślami, doświadczeniami, duchowymi wątpliwościami i troskami dnia codziennego. To wszystko cementuje naszą małą, wiernie trwającą co środę ponad dwa i pół roku przy adorowanym Jezusie. Kilkugodzinne skupienie obfitowało i w modlitwę, i w rozmowy. A przede wszystkim zanurzenie w innej rzeczywistości – wolnej od bieżących spraw – w ciszy i spokoju. Ale też z nowym

Zaczęliśmy od kawy i rozmowy przy słodkościach, oczekując na tych, którzy nie mogli przybyć na wyznaczoną godzinę, aby już w pełnym gronie rozpocząć różaniec i Eucharystię. O. Jan podczas konferencji mówił o Bogu, Stwórcy świata i nas, o naszej relacji jako stworzeń do Stwórcy i Jego do nas. Cała konferencja:

Potem był pyszny obiad, po którym o. Franciszek Bąk zrobił nam „rodzinne” zdjęcie w nowej jadalni. (patrz niżej Następnie udaliśmy się do kaplicy na Koronkę do Bożego Miłosierdzia i adorację .

Od tego skupienia będziemy mieć nowe spotkania formacyjne – wykłady o Piśmie Świętym. O. Jan zaprosił do nich nowego mieszkańca Domu Misyjnego – o. Józefa Mazura, misjonarza, który powrócił do kraju po wielu latach spędzonych na misjach w Afryce. Tym razem wysłuchaliśmy  wstępnych, podstawowych informacji o Biblii, jej budowie i powstawaniu kolejnych ksiąg. O. Józef przyniósł kilka wydań i m.in. objaśniał różnice między nimi.

Skupienie zakończyło się, z mocnym postanowieniem ponownego spotkania, kolejnymi rozmowami przy kawie i herbacie. Na pewno sprzyjać temu będą wykłady o Piśmie Świętym. Następny już w styczniową sobotę.

Jak dobrze pobyć wspólnie – ze sobą i z Jezusem.

TOKA

 

 

Fot.  Franciszek Bąk SVD, TOKA